Wzrost popularności "fleksitarianizmu": dlaczego jemy mniej mięsa?
![Wzrost popularności fleksitarianizmu : dlaczego jemy mniej mięsa?](/imgupl/article/9005.jpg)
Jedzenie mniejszej ilości mięsa jest obecnie modne! Czy to ze względów zdrowotnych lub środowiskowych, czy po prostu dla urozmaicenia, fleksitarianizm zyskuje na popularności. Ale co to dokładnie oznacza? Dlaczego coraz więcej osób decyduje się na "fleksitarianizm"? Przyjrzymy się temu ;)
Czym dokładnie jest fleksitarianizm?
Fleksitarianizm oznacza po prostu jedzenie mniejszej ilości mięsa, bez całkowitego eliminowania go z talerza. Zasadniczo jest to bardziej elastyczny styl życia niż wegetarianizm: priorytetowo traktujesz posiłki oparte na warzywach, roślinach strączkowych i zbożach, ale od czasu do czasu pozwalasz sobie na dobry stek. To idealny kompromis dla tych, którzy chcą zmniejszyć swój wpływ na planetę bez rezygnowania z soczystego burgera od czasu do czasu ;)
Co więcej, według badania Kantar opublikowanego w 2022 r., prawie 49% Francuzów twierdzi, że jest fleksitarianami. To dużo ludzi, prawda? Dowód na to, że to podejście staje się coraz bardziej popularne!
Dlaczego warto jeść mniej mięsa?
Skąd więc ta zmiana kierunku? Istnieje wiele istotnych powodów:
1. Dla zdrowia: pożegnaj się z nadmiarem!
Wszyscy wiemy, że spożywanie zbyt dużej ilości czerwonego lub przetworzonego mięsa nie jest dobre dla zdrowia. Zbyt dużo tłuszczów nasyconych, zwiększone ryzyko chorób układu krążenia, cukrzyca typu 2... Lista jest długa! Z drugiej strony, przyjęcie diety bardziej opartej na roślinach zmniejszyłoby to ryzyko i wzmocniłoby nasz układ odpornościowy dzięki błonnikowi, witaminom i minerałom zawartym w owocach, warzywach i roślinach strączkowych.
2. Dla planety: mały gest, który czyni świat dobrym
Zaczynamy to również wiedzieć:intensywna hodowla zwierząt ma kolosalny wpływ na środowisko. Gazy cieplarniane, wylesianie, nadmierne zużycie wody... Krótko mówiąc, nie jest to zbyt przyjazne dla środowiska!
Ograniczenie spożycia mięsa zmniejsza również ślad węglowy. Na przykład, według WWF, wyprodukowanie 1 kg wołowiny emituje około 27 kg CO₂, w porównaniu do zaledwie 2 kg w przypadku soczewicy. To ogromna różnica, prawda? Wyobraźmy więc sobie wpływ w skali globalnej!
3. Dla dobra zwierząt: ponieważ to też się liczy
Jeśli etyka jest dla Ciebie ważna, powinieneś wiedzieć, że spożywanie mniejszej ilości mięsa pomaga ograniczyć intensywną hodowlę zwierząt i ich cierpienie. Nawet jeśli od czasu do czasu nadal jesz mięso, możesz zdecydować się na produkty lepszej jakości z krótkich kanałów dystrybucji i praktyk, które szanują dobrostan zwierząt.
Jak zostać fleksitarianinem (nie pakując się przy tym w kłopoty)?
Nie ma potrzeby wywracać wszystkiego do góry nogami z dnia na dzień! W fleksitarianizmie chodzi przede wszystkim o elastyczność. Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci sprawnie rozpocząć:
- Planuj posiłki: Postaraj się wyznaczyć sobie jeden lub dwa wegetariańskie dni w tygodniu. Czy słynny "zielony poniedziałek" brzmi znajomo?
- Odkryj białka roślinne: ciecierzycę, soczewicę, fasolę... Istnieje wiele smacznych alternatyw dla białek zwierzęcych. Co więcej, są one dobre dla zdrowia!
- Nie pozbawiaj się: Masz ochotę na burgera? Nie krępuj się! We fleksitarianizmie chodzi o to, by nie czuć się winnym.
Flexitarianizm jest w modzie... ale to nie jedyny trend!
Ten styl życia zyskuje coraz więcej zwolenników, w tym gwiazd. Beyoncé i Jay-Z rzucili nawet wegańskie wyzwanie swoim fanom! We Francji znani szefowie kuchni, tacy jak Alain Passard, dodają coraz więcej warzyw do swoich dań wyróżnionych gwiazdką Michelin.
Co więcej, rynek dostosowuje się do tego rosnącego popytu. Półki naszych supermarketów są teraz pełne wegetariańskich i wegańskich produktów. Nawet restauracje typu fast-food włączają się do akcji: Burger King i McDonald's oferują teraz opcje wegetariańskie.
Podsumowując: flexitarianizm, trend, który ma sens
Jedzenie mniejszej ilości mięsa jest dobre dla zdrowia, planety i zwierząt. Dlaczego więc nie spróbować? Niezależnie od tego, czy chodzi o zdrowie, etykę, czy po prostu odkrywanie nowych smaków, fleksitarianizm ma to wszystko.
I nie ma potrzeby rewolucjonizowania wszystkiego: możesz zacząć we własnym tempie, ciesząc się przede wszystkim sobą :)
Komentarze
Ani jedna teza postawiona w tym artykule nie jest prawdziwa. Czerwone mięso nie jest szkodliwe ani cholesterol tylko czerwone mięso przetworzone czyli mięso zmieszane z dodatkami typu azotyn sodu, glukoza, fosforany itp. To tak jakby twierdzić, że czysta woda jest szkodliwa. Mięso czerwone bez dodatków , (ale i białe czyli drób) powoduje spadek cukru we krwi czyli aktywnie przeciwdziała cukrzycy. Wystarczy zjeść samo mięso i warzywa albo chleb czy makaron i zmierzyć cukry aby się o tym przekonać. Po 2-3 tygodniach na samym mięsie można zlikwidować nadciśnienie niezależnie od stopnia otyłości i intensywności ewentualnych ćwiczeń. O reszcie nawet nie ma co się rozpisywać bo to nomen omen stek bzdur a szczególnie pitolenie o CO2, którego jest w atmosferze ....0,007 %.
![Adèle](/imgupl/team-member/sm-7.jpg)